Recenzja

Czy w książce kryminalnej należy oczekiwać pogłębionego rysu psychologicznego? Pewnie niekoniecznie. Pod jednym wszakże warunkiem: że nie jest to drażniące i, mimo szkicowego opisu rzeczywistości, jesteśmy skłonni w nią uwierzyć. Przynajmniej na czas lektury. W książce Artura Górskiego mało zróżnicowane sposoby zachowań i przewidywalność reakcji zdecydowanie utrudniają to zadanie. Zwłaszcza, że otoczenie, w którym rozgrywa się akcja opisywane z użyciem dużej ilości szczegółów. Na jego tle monotonia bohaterów przejawia się jeszcze silniej.
Informacje dotyczące Warszawy z końca lat 30. robią wrażenie. Wielokrotnie pojawiają się na kartkach książki rozmaite lokale rozrywkowe, np. osławiona i znana chyba wszystkim Adria, czy nieco mniej elegancki, ale słynący ze znakomitego jedzenia, bar Pod Setką. Znajdujemy tu informacje dotyczące ówczesnej zabudowy stolicy, rozkładu ulic, filmów wyświetlanych w kinach, amantów tychże filmów, jak Eugeniusz Bodo czy Jadwiga Smosarska, popularnych piosenek, miejsc, gdzie można kupić modny kapelusz oraz jakim samochodem jeżdzić, żeby zrobić kolosalne wrażenie. Dla każdego wielbiciela, czy choćby sympatyka tamtych czasów, to ogromna zaleta.
"Sposób podania" tych szczegółów jest jednak nieco rozczarowujący. Można odnieść wrażenie, że niektóre sceny lub dialogi zostały stworzone wyłącznie po to, aby wspomnieć o tym czy o tamtym. Aż prosi się o trochę więcej zręczności we wplataniu tych informacji do opisów lub dialogów. Tak, by budowały rzeczywistość w sposób niemal niezauważalny, miękko wślizgując się pomiędzy wydarzenia. Być może jest tych szczegółów po prostu za dużo. Być może powinny pojawiać się z większym uzasadnieniem wynikającym z akcji lub budowania postaci.
Żeby jednak wyłącznie nie narzekać, trzeba przyznać, że autor posiada rozległą wiedzę na temat okresu międzywojennego. Książkę, mimo wspomnianych wcześniej zastrzeżeń, czyta się lekko, akcja jest wartka, czytelnik nie utyka w zawiłościach detali dotyczących śledztwa, atmosfera jest pogodna, jednym słowem doskonała lektura na wakacje, urozmaicająca pobyt nad morzem lub po prostu na letnie niedzielne popołudnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz